Rocznica śmierci Pyjasa. Wildstein bije w IPN: Śledztwo nic więcej nie wyjaśni
7 maja 1977 roku w bramie krakowskiej kamienicy znaleziono ciało Stanisława Pyjasa. Wynik pierwszego, sterowanego przez SB śledztwa, nie pozostawił wątpliwości - pijany w sztok student upadł i zadusił się własną krwią. Przyjaciele Pyjasa wątpliwości od początku mieli jednak mnóstwo. Ich zdaniem Staszek padł ofiarą morderstwa, a odpowiedzialnych należało szukać wśród oficerów służb. Od tragedii minęło 36 lat, w krakowskim IPN trwa już piąte już śledztwo w tej sprawie. W rozmowie z dziennik.pl Bronisław Wildstein krytykuje prokuratora IPN i mówi, że dziś nikomu nie zależy na jej wyjaśnieniu.