Ewa Minge pozuje w bikini i pyta: Po co się ścigać w kontekście jakości d**y?
Ewa Minge postanowiła skrytykować panującą w mediach społecznościowych modę na chwalenie się ciałem. Aby udowodnić, że nie robi tego z zazdrości, pokazała, że sama nie ma się czego wstydzić, jednak zamiast epatować nagością, woli pokazywać inne aspekty swojego życia.