Politycy straszą GMO
Ustawę o nasiennictwie mało kto zna, ale wielu jest przeciw. Niektóre organizacje ekologiczne uznały bowiem, że otwiera ona furtkę do tego, by genetycznie modyfikowane organizmy (GMO) mogły być uprawiane w naszym kraju. My zaś GMO się boimy, a ten strach przed wyborami staje się bronią, którą postanowili wykorzystać politycy. Straszy głównie PiS, ale premier – który lubi płynąć z głównym nurtem – też powiedział, że się GMO boi. I że nie będzie zdziwiony, jeśli prezydent ustawy nie podpisze. Decyzja ma zapaść do 24 sierpnia.