Poseł PO spisany przez policję, bo... sadził drzewa na trawniku. "Za blisko siedziby PiS"
Komuś najwyraźniej nie spodobała się akcja sadzenia drzewa w całej Polsce zorganizowana przez PO. Posłowie Platformy Obywatelskiej musieli tłumaczyć się policjantom, którzy zostali wezwani, by sprawdzić, co dzieje się na trawniku przy jednej z warszawskich ulic. Interwencja odbyła się spokojnie, parlamentarzyści żartowali, że policja przyjechała, bo sadzą drzewa "za blisko siedziby PiS". Poseł Jan Grabiec dał się spisać patrolowi.