Porozumienie w sprawie warunków brexitu nadal jest możliwe - poinformowano w oświadczeniu wydanym po czwartkowym spotkaniu premierów Wielkiej Brytanii i Irlandii, Borisa Johnsona i Leo Varadkara.
Brytyjski premier Boris Johnson wezwał partie polityczne w Irlandii Północnej do wzmocnienia wysiłków na rzecz odtworzenia krajowego rządu, odrzucając sugestie dotyczące przeprowadzenia po brexicie referendum ws. zjednoczenia Irlandii.
Premier Irlandii Leo Varadkar powiedział, że jest możliwe, iż wojsko będzie musiało powrócić na granicę z Irlandią Północną, jeśli dojdzie do chaotycznego brexitu - informuje w piątek serwis Bloomberga.
Brytyjskie i irlandzkie media zwróciły w poniedziałek uwagę na wypowiedź szefa MSZ Jacka Czaputowicza, który zasugerował 5-letni limit czasowy dla tzw. backstopu ws. Irlandii Płn. Jak zaznaczyły, Polska jako pierwsza "wyłamuje się z linii UE" w tej sprawie.
Brytyjska premier Theresa May potwierdziła w poniedziałek, że rząd zdecydował o przełożeniu planowanego na wtorek głosowania nad projektem umowy wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Zapowiedziała próbę dalszych dyskusji na ten temat ze Wspólnotą.
Największa przeszkoda uniemożliwiająca porozumienie UE i Wielkiej Brytanii czyli kwestia rozwiązania problemu "twardej granicy" między Irlandią a Irlandia Północną została rozwiązana - wynika z informacji PAP w KE.
Unia Europejska chce mieć pewność, że opuszczając ją Wielka Brytania nie ograniczy swobody ruchu przez granicę Irlandii Północnej z państwem irlandzkim - oświadczył we wtorek w Bratysławie unijny negocjator ds. Brexitu Michel Barnier.
Dziennik "The Times" pisze w sobotę o narastającym sporze między brytyjskimi negocjatorami a Komisją Europejską, jeśli chodzi o postęp w negocjacjach w sprawie Brexitu. Bruksela oskarża Londyn o wykorzystywanie Irlandii Płn. jako "karty przetargowej".