Ciało obce. Niewykorzystany symbol radzieckiego zwycięstwa
Rosja, mając mocarstwową czkawkę, jest jednocześnie niechlujna, jeśli chodzi o mapy – a one są kluczem do wyobrażenia sobie imperium. Raz na jakiś czas wybucha afera, bo obwodu kaliningradzkiego nie ma na mapie - mówi w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" Paulina Siegień, dziennikarka i rosjoznawczyni.