"To katastrofa ekologiczna na skalę całego kraju"
12 sierpnia 2022, 11:18
"To w Oławie nastąpiło pierwsze masowe śnięcie ryb 28 lipca. Do 31 lipca wędkarze samodzielnie musieli odłowić osiem ton śniętych ryb i poddać je utylizacji. Służby w regionie nie były zainteresowane wsparciem wywozu, uzyskaliśmy pomoc jedynie ze strony Polskiego Związku Wędkarskiego" - mówi w rozmowie z DGP Marek Drabiński, członek Stowarzyszenia Wszystko dla Oławy.