Oznaczenia "bezglutenowy" czy "100 proc." nie mogą sugerować nadzwyczajnych właściwości produktu
27 listopada 2019, 20:30
Jestem producentem i zastanawia mnie, dlaczego na produktach, które ze swojej natury nie zawierają glutenu, np. na płatkach kukurydzianych, inni producenci piszą "bezglutenowy". W mojej ocenie jest to mylące, bo sugeruje, że na rynku mogą być np. płatki kukurydziane albo masło orzechowe z zawartością glutenu. Czy nie jest to forma dezinformacji konsumentów? Czy prawo tego nie reguluje?