Łukasz Bąk: Ekolodzy, przekonaliście mnie
Po ubiegłotygodniowym materiale, w którym stanąłem w obronie Volkswagena, otrzymałem bardzo dużo listów. Pisali do mnie ekolodzy, geolodzy, biolodzy, urolodzy i futurolodzy. Ci pierwsi zaczynali swoje e-maile od słów: „Ty bydlaku, spalimy ci dom”, a cała reszta od: „Ma pan całkowitą rację”.