Maja Włoszczowska: Zakładam, że dalej niż na igrzyska w Tokio już nie dojadę
Na ręku noszę bransoletkę, która przypomina mi o Marku Galińskim, moim trenerze, który zginął w wypadku samochodowym. "Rób swoje, po prostu" – takie słowa mam na niej napisane - mówi w rozmowie z dziennik.pl Maja Włoszczowska, kolarka górska.