"Ojczyzna to nie dupa prezydenta". Policja reaguje, sąd nie widzi problemu
Sąd w Petersburgu zwrócił policji protokół administracyjny wobec rockmana Jurija Szewczuka, sporządzony po jego głośnych słowach na koncercie w Ufie, gdzie krytykował inwazję Rosji na Ukrainę. Sąd nie zgodził się z oceną, że muzyk dopuścił się "dyskredytacji" armii.