Giertych: Kaczyński jest trochę bezwolny przez tę swoją ranę smoleńską i Antoni de facto nim kieruje
13 października 2016, 20:00
"Ja to ja, żeby pani Jarosława poznała, to by pani zobaczyła, jaką można mieć konstrukcję. Nie jestem taki mściwy jak on. A jednak szanuję go. Pamiętam, jak miałem z nim proces. Twardy zawodnik. Bardzo ciekawa walka. Bałem się o jej wynik. Skończyło się remisem. Ja go pozwałem, on mnie pozwał, w końcu umorzyliśmy. Na pewno to jest wybitny człowiek, szkoda, że swoją inteligencję i wybitność kieruje w złą stronę. I szkoda jeszcze, że dał się tak omamić Macierewiczowi. Uważam, że Antoni zastąpił mu brata i stanowi demiurga tego wszystkiego, co się dzieje w Polsce" - mówi Roman Giertych w rozmowie z Magdaleną Rigamonti.