"Rostowski to polski Fidel Castro"
7 marca 2011, 06:42
Myślałem, że mamy już za sobą szczyt kreatywnego budżetowania uprawianego od ponad trzech lat przez ministra Rostowskiego. Przecież mieliśmy już oszczędności polegające na przesunięciu wydatków z budżetu do Krajowego Funduszu Drogowego, wyzerowanie Funduszu Rezerwy Demograficznej czy początek demontażu drugiego filaru systemu emerytalnego. Ale niestety moje nadzieje okazały się płonne - pisze ekonomista, były wiceszef NBP prof. Krzysztof Rybiński.