O Jacku, który chciał być saperem
Od wręczenia Nagród Kisiela 2013 minęło już trochę czasu, a ja wciąż zachodzę w głowę, czym kierowała się szacowna kapituła, przyznając jedną z nich – i to właśnie w tym roku – Jackowi Rostowskiemu. Uzasadnienie: za „bycie saperem polskiej gospodarki”, budzi dodatkowe zdumienie i niesmak. Dlatego moje zaproszenie na uroczystość w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego trafiło do kosza.