Odlot z Jamiroquai. Drugi dzień OWF
Orange Warsaw Festival 2011 przechodzi do historii. Drugi dzień imprezy upłynął pod hasłem: cała Legia tańczy. Wypełniony po brzegi stołeczny stadion rozkołysał najpierw zespół Sistars, który dał specjalny koncert po 5 latach przerwy i przy okazji pokazał, jak bardzo muzycznych sióstr i braci na polskim rynku brakuje. Stojący za projektem Plan B, londyński raper i wokalista Ben Drew udowodnił, że na żywo nie ma sobie równych, a pod dobrze skrojonym garniturem kryje się rock'n'rollowa bestia. Show kosmicznego kowboja z czarną soulową duszą i funkowym temperamentem to był już prawdziwy odlot. Jay Kay podbił serca festiwalowej publiczności, a za świetne przyjęcie w Warszawie odwdzięczył się bisem. Ciąg dalszy nastąpi za rok.