PiS wiedział o majątku szefa NIK, ale ostrzeżenia lekceważył. Kto ochrania Banasia? [OPINIA]
G d y Marian Banaś zostawał w listopadzie 2015 r. wiceministrem finansów i szefem Służby Celnej, musiał wypełnić ankietę Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. To warunek konieczny, aby uzyskać dostęp do najważniejszych tajemnic państwowych, co na jego stanowisku jest niezbędne. ABW bada cały majątek, wszystkie umowy zakupu i sprzedaży nieruchomości, pożyczki, kredyty. Pod lupę trafia całe życie przyszłego urzędnika. Dlatego twierdzenie, że służby potraktowały Banasia w sposób ulgowy, to wyraz wyjątkowej naiwności. Tym bardziej że przed objęciem stanowiska wiceministra finansów w 2005 r. musiał też trafić do "wirówki" służb.