Ani pracownicy, ani pracodawcy. Fala fikcyjnych samozatrudnionych na rynku pracy
Nie generują miejsc pracy, nie są innowacyjni, nie biorą kredytów inwestycyjnych ani nie korzystają z dotacji, by sfinansować rozszerzenie działalności, nie powiększają eksportu, a ich kreatywność sprowadza się do zaliczania jak największej liczby ponoszonych wydatków do księgowanych kosztów. Kto taki? Właściciele firm jednoosobowych, czyli fikcyjni przedsiębiorcy.