Notatki z podróży. Los Llanos - początek
3 czerwca 2011, 12:01
Wszystko zaczęło się przed sklepem monopolowym przy Parque Las Heroinas. Dzień był upalny, więc pomyślałem, że dobrym pomysłem będzie schować się w cieniu. No, prawdę mówiąc pomyślałem, że dobrym pomysłem będzie wypić zimne piwo (polecam Polar Solera), a w cieniu przecież najlepiej! - pisze podróżnik Alex Piniński z Los Llanos w Wenezueli.