Polka w Londynie: Kuszenie pomocą po powrocie? To nie zadziała. Bliżej mamy do Irlandii
To nie jest tak, że my tutaj jakiegoś programu powrotowego oczekujemy, bo na Wyspach nic się prawnie dla nas nie zmieniło. To, z czym się borykamy, to napięta atmosfera i perspektywa dwuletniej niepewności. Ale prawda jest taka, że z Wielkiej Brytanii - niż do Polski - jest nam znacznie bliżej do Irlandii - mówi nam szefowa organizacji Polish Professionals in London.