Nie przesłuchali terrorysty, bo był zmęczony. Błędy śledczych mogły doprowadzić do zamachów w Brukseli
Katastrofalne błędy belgijskich śledczych doprowadziły do zamachów w Brukseli - oskarża "Washington Post". Prokuratorzy przerwali przesłuchanie schwytanego terrorysty z Paryża, bo był zmęczony. Nie zapytano go też o przygotowania do nowych zamachów, a koncentrowano się tylko na atakach w stolicy Francji.