Polka w Turcji: Kobiety muszą pracować 20 lat, a mężczyźni - 25 lat, żeby mieć prawo do emerytury
"Gdyby mój mąż zmarł, wówczas pobiorę emeryturę i swoją, i tę jego. Gdybyśmy z kolei mieli córkę, to i jej przysługiwałaby taka emerytura – przynajmniej do czasu rozpoczęcia pracy albo zamążpójścia. Tak na marginesie, zdarza się, że Turczynki po śmierci ojca się rozwodzą - właśnie z tego powodu" - opowiada w rozmowie z Dziennik.pl Mariola Kośmińska. W Turcji firmę ma już od 12 lat. Jakie rozwiązania jeszcze chwali? A na co narzeka?