Znany z Internetu kontrowersyjny znachor Jerzy Z. ma problemy prawne. Prokuratorzy i policjanci przeszukali, a następnie zamknęli jego firmę. Co mu się zarzuca?
Według ostrożnych szacunków w Polsce działa około 140 tysięcy znachorów, szarlatanów i najróżniejszych uzdrowicieli, z których większość opanowała do perfekcji sztukę wyciągania z ludzi pieniędzy. Zdarza się niestety i tak, że osoby chore porzucają tradycyjne leczenie, zbytnio ufając różnej maści naciągaczom, którzy z uzdrawianiem nie mają nic wspólnego. Konsekwencje takiego "leczenia" mogą być tragiczne w skutkach.
Do szczecińskiego szpitala trafiła kobieta z dużym guzem piersi, który przez dwa lata leczyła u znachora diagnozującego choroby na podstawie koloru tęczówki oka. Dlaczego niektóre osoby tak bardzo wierzą w leczenie alternatywne?
Na 3,5 roku wiezienia skazany został Marek H. - znachor, który zdaniem sądu przyczynił się do śmierci głodowej półrocznej Magdy. Co powoduje, że w XXI wieku zwracamy się o poradę do znachorów? Kto i dlaczego decyduje się na takie praktyki?
Na 3,5 roku więzienia oraz karę grzywny skazał Sąd Rejonowy w Nowym Sączu Marka H., znanego w mediach jako znachor z Nowego Sącza, który namawiał rodziców półrocznej dziewczynki do specjalnej diety. Dziewczynka zmarła w wyniku niedożywienia.
Jerzy Zięba to naturoterapeuta po kursie hipnoterapii klinicznej w Australii i USA. Obecnie zwraca się do niego wiele osób z prośbą o pomoc. Jednak jego metody leczenia wzbudzają kontrowersje i wiele wątpliwości. Jak do warsztatu naturoterapeuty ustosunkowują się lekarze?
Tomasz Stockinger i Anna Dymna poznali się ponad 30 lat temu, na planie filmu "Znachor". gdzie zagrali parę. Dopiero dziś jednak aktor zdradził, że ekranową partnerką połączyło go coś więcej, niż tylko rola.
Stanisława Celińska, Bożena Dykiel, Tomasz Stockinger i Artur Barciś wystąpią w filmie "Wnyki", kontynuacji słynnego "Znachora" w reżyserii Jerzego Hoffmana – informuje "Gazeta Polska Codziennie".
Sąd w Nowym Sączu uznał rodziców Madzi z Brzeznej za winnych zagłodzenia
dziecka. Małżeństwo zostało skazane na pół roku pozbawienia wolności,
nie trafiło jednak do więzienia, gdyż areszt tymczasowy zaliczono na
poczet zasądzonej kary.