Dyżurny ze Starzyn był poczytalny. Ale wciąż nie może zeznawać
Dyżurny ruchu ze Starzyn, podejrzany o spowodowanie marcowej katastrofy kolejowej pod Szczekocinami, był w chwili tej tragedii poczytalny - wynika z opinii biegłych, przesłanej częstochowskiej prokuraturze. Oznacza to, że Andrzej N. może odpowiadać karnie.