Beata Tyszkiewicz zdradziła "Faktowi", że w książce chce zawrzeć nie tylko przepisy na smaczne potrawy, ale także porady, jak robić zakupy i gotować, by nie marnować żywności.

Reklama
"Tam będą przepisy, jak zrobić coś szybko, efektownie i niedrogo, i jeszcze mieć coś do jedzenia na drugi dzień" - zdradza aktorka swój pomysł. "Jestem przeciwko temu, żeby kupować składniki za 150 złotych tylko dlatego, by zrobić jedną potrawę, bo w przepisie mamy kilka ziarenek jakiejś przyprawy. Potem niezużyta reszta oczywiście się psuje" - tłumaczy "Faktowi" aktorka.