Szef rządu uważa, że w konflikcie w tym kraju obydwie strony ponoszą odpowiedzialność za ponowne zaostrzenie sytuacji - prezydent Janukowycz, ponieważ ogłoszona przez niego amnestia okazała się połowiczna. Ludzie co prawda wyszli z więzień, ale nadal prowadzone są przeciwko nim postępowania karne. Z drugiej strony opozycja odpowiada za próbę szturmu na siedzibę Partii Regionów.

Reklama

Premier powiedział, że sprawa ewentualnych sankcji wobec ukraińskich władz jest do rozważenia, ale muszą one być rzeczywiście bardzo dotkliwe. Jest to jednak dla Europy ostateczny argument, przekonywał Donald Tusk. Dlatego Polska stoi na stanowisku, że najpierw trzeba wyczerpać wszystkie możliwości ustabilizowania sytuacji u naszych wschodnich sąsiadów.