Na stadionie w Reggio Emilia piłkarze z Neapolu zapewnili sobie zwycięstwo dopiero w czwartej minucie doliczonego czasu gry. Po rzucie rożnym piłka skozłowała, a wepchnął ją do własnej siatki reprezentant Gwinei Równikowej Pedro Obiang, próbując ubiec Elifa Elmasa, choć niektóre źródła do reprezentantowi Macedonii Północnej przypisały tego gola.

Reklama

Wcześniej Sassuolo prowadziło po bramce Iworyjczyka Hameda Traore, a Napoli wyrównało po trafieniu Brazylijczyka Allana, któremu podał piłkę Piotr Zieliński.

Pomocnik reprezentacji Polski rozegrał całe spotkanie, a Arkadiusz Milik był na boisku do 76. minuty. Zmienił go Belg Dries Mertens.

Reklama

Pracujący od 10 dni pod wodzą trenera Gennaro Gattuso neapolitańczycy, którzy odnieśli pierwsze ligowe zwycięstwo od 19 października, awansowali na ósme miejsce w tabeli, ale mają bardzo dużą stratę do czołówki. 11 punktów dzieli ich od Romy, która zajmuje czwartą lokatę, ostatnią premiowaną udziałem w Lidze Mistrzów.

Katastrofa Milanu

W derbach Lombardii Atalanta rozbiła AC Milan 5:0. Festiwal strzelecki rozpoczął Argentyńczyk Alejandro Gomez, a w drugiej połowie do siatki trafili Chorwat Mario Pasalic, dwukrotnie Słoweniec Josip Ilicic i na zakończenie Kolumbijczyk Luis Muriel, który z 10 golami jest czołówce ligowych strzelców.

Piątek pojawił się na boisku w 65. minucie, gdy jego drużyna przegrywała 0:3. Pod koniec meczu publiczność w Bergamo złośliwie skandowała: "Serie B, Serie B".

Reklama

AC Milan jeszcze nie upadł tak nisko, ale w tabeli ekstraklasy zajmuje dopiero 11. miejsce, tracąc aż 21 punktów do prowadzących Interu Mediolan i Juventusu Turyn.

To był straszny mecz - przyznał trener 18-krotnych mistrzów Włoch Stefano Pioli. A Chorwat Zvonimir Boban, były świetny rozgrywający Milanu, obecnie jeden z dyrektorów klubu, dodał: Trzeba się obudzić. To nie będzie piękne Boże Narodzenie.

W innych niedzielnych meczach ligowych Lecce przegrało 2:3 z Bologną, z Łukaszem Skorupskim między słupkami (obie bramki puścił w ostatnich pięciu minutach spotkania), a Parma zremisowała z Brescią 1:1.

Juventus swój mecz 17. kolejki rozegrał już w środę (wygrana na wyjeździe z Sampdorią 2:1), aby w niedzielę móc walczyć w dalekim Rijadzie z Lazio Rzym o Superpuchar Włoch. Piłkarze "Starej Damy", z Wojciechem Szczęsnym w bramce, przegrali ze stołeczną drużyną 1:3. W sobotę Inter pokonał Genoę 4:0.

Zespoły z Mediolanu i Turynu z dorobkiem 42 pkt plasują się na czele tabeli Serie A, która po świąteczno-noworocznej przerwie wznowi rozgrywki 5 stycznia.