Trybunał nie wpisuje się w walkę polityczną, tylko reaguje na określone wnioski, pytania prawne, wnioski, skargi konstytucyjne. Odpowiada jakby w obszarze prawa – zapewniła pani prezes. Podkreśliła, że "próba wkomponowywania sędziów w jakąś walkę polityczną (…) nie powinna mieć miejsca".

Reklama

Dziennikarz prowadzący rozmowę zwrócił uwagę, że w krajach europejskich trwa spór o zwierzchność prawa europejskiego nad prawem krajowym. Zapytał, czy to powszechna praktyka, że kraje decydują się uznać zwierzchność prawa UE nad ich własnym.

Przyłębska o TK

Każde państwo w różny sposób podejmuje decyzje (…) związane z oddaniem pewnych swoich kompetencji przynależnych tylko i wyłącznie temu państwu, we władanie organów Unii Europejskiej. To jest kwestia bardzo zróżnicowania. Problem rodzi się wówczas, kiedy Unia Europejska wchodzi w obszary wyłączone z jej władztwa – odpowiedziała.

Reklama

Zaznaczyła, że są takie sytuacje, kiedy "dany obszar - wynika to z traktatów czy zawartych regulacji w traktatach - jest wyłączony spod władztwa organu międzynarodowego". I tak jak Trybunał Konstytucyjny w jednym z fundamentalnych orzeczeń powiedział: są takie obszary, które są wyłączone i w tych obszarach Unia Europejska nie może ingerować w te obszary. Unia Europejska musi się powstrzymać od działań w tych obszarach — podkreśliła.

W ocenie prezes TK "najważniejsze, aby podmioty, które nie mają uprawień do tego, żeby w określone obszary wchodzić czy interweniować, żeby się od tych działań powstrzymały".

Reklama

Ta próba zawłaszczania jakiejś części naszej odrębności czy niezależności stanowi problem. To jest dyskusja, która nie dotyczy tylko Polski, ale całej Unii Europejskiej – dodała Przyłębska.

Autor: Wojciech Kamiński