Ponadto dwie łodzie chińskiej straży przybrzeżnej wpłynęły na japońskie wody terytorialne wokół wysp Senkaku. Pekin nazywa kontrolowane przez Tokio wyspy Diaoyu i uznaje je za własne terytorium. Według Matsuno chińskie jednostki usiłowały się zbliżyć do japońskiego statku rybackiego.
Wspólne patrole Chin i Rosji
Dzień wcześniej Japonia wyraziła zaniepokojenie wspólnymi patrolami sił powietrznych Chin i Rosji nad wodami zachodniego Pacyfiku. Resort spraw zagranicznych Chin wydał w związku z tym w czwartek oświadczenie, którym oznajmił, że misje te nie są "wymierzone w konkretne kraje i są zgodne z międzynarodowymi prawami i normami".
We wtorek chińskie i rosyjskie bombowce przeleciały nad Morzem Japońskim i Morzem Wschodniochińskim, a chińskie siły obronne poderwały w odpowiedzi swoje myśliwce. Mimo iż bombowce nie naruszyły przestrzeni powietrznej Japonii, Tokio złożyło kanałami dyplomatycznym formalny protest w Pekinie.
"Potężna przeciwwaga"
Tabloid "Global Times", uznawany za tubę propagandową chińskiego rządu, napisał że połączone patrole sił powietrznych Chin i Rosji stanowią "potężną przeciwwagę" dla "nieustannych prowokacji" pod auspicjami USA, które zakłóciły pokój i stabilność w regionie.
Agencja Kyodo przypomina, że w marcu prezydenci Chin i Rosji, Xi Jinping i Władimir Putin ustalili w Moskwie, że armie obu krajów będą przeprowadzać regularnie wspólne manewry sił powietrznych i marynarki wojennej.
Tymczasem brytyjski dziennik "Financial Times" poinformował w środę, powołując się na anonimowe źródła, że amerykańskie, japońskie i tajwańskie siły zbrojne będą dzieliły się w czasie rzeczywistym danym wywiadowczymi pozyskanymi przez drony.
Spór trwa od lat
Pekin i Tokio od lat spierają się o bezludne wyspy na Morzu Wschodniochińskim Senkaku; prawo do nich rości sobie również Tajwan, uznawany przez Pekin za część ChRL.
Sporne wyspy pozostają pod kontrolą Tokio, który określają je jako nieodłączną część japońskiego terytorium. Władze Japonii regularnie informują o wtargnięciach chińskich jednostek na wody otaczające wyspy, które Tokio uznaje za swoje wody terytorialne. W 2022 roku do takich incydentów dochodziło ponad 30 razy, a pierwszy w tym roku miał miejsce 10 stycznia.
Władze Japonii zapowiedziały największe zbrojenia od końca II wojny światowej. Według komentatorów ma to być odpowiedź na szybką modernizację sił zbrojnych Chin i wzrost ich aktywności wojskowej w regionie. Tokio planuje między innymi pozyskanie pocisków, w których zasięgu znalazłaby się część Chin i rosyjskiego Dalekiego Wschodu.