Jarosław Kaczyński w piątek podczas prezentacji hasła wyborczego jego ugrupowania "Bezpieczna Przyszłość Polaków" podkreślił ważność zapewnienia bezpieczeństwa militarnego Polski. W tym celu, jak zaznaczył, polska armia w krótkim czasie ma osiągnąć pozycję najsilniejszej lądowej armii na naszym kontynencie.

Reklama

"To jest podstawowa zasada"

To jest podstawowa przesłanka bezpieczeństwa, bo jeśli chodzi o sojusze, które oczywiście też są bezwzględnie potrzebne i które w każdym wymiarze podtrzymujemy, szczególnie sojusz ze Stanami Zjednoczonymi, ale pamiętamy o tym, że bronieni przez sojuszników są tylko ci, którzy sami się bronią" - podkreślił.

Reklama

Prezes PiS ocenił, że gdyby Ukraina bardzo szybko się załamała to dziś w związku z tym zaistniałby problem dyplomatyczny, ale samej Ukrainy "już by nie było". Dodał, że własna siła militarna oraz sojusze są sprawami ściśle ze sobą związanymi.

Nasz cel jest prosty - odstraszyć. Doprowadzić do takiej sytuacji, w której nasz ewentualny przeciwnik będzie wiedział, że atak na Polskę nie ma żadnego militarnego ani politycznego sensu - zaznaczył. (PAP)

Autor: Adrian Kowarzyk, Grzegorz Bruszewski