Ta kampania będzie inna. Dlaczego?
Im więcej billboardów, tym większa szansa na zwycięstwo - taka zasada, choć nie gwarantowała sukcesu, obowiązywała przed wyborami prezydenckimi w 2005 r. Tylko na taką reklamę Donald Tusk wydał wówczas ponad 3 mln zł, a Lech Kaczyński niemal dwa. Jednak tegoroczna kampania będzie wyjątkowa, bo bez billboardów z uśmiechniętymi politykami.