Budowa skoczni dla Małysza się odwleka
"Wściekam się za każdym razem, gdy tamtędy przejeżdżam. Prawie wszystko jest gotowe: rozbieg, wieża sędziowska, trybuny.... Brakuje tylko najważniejszego, zeskoku" - nie kryje zdenerwowania, mówiąc o przeciągającej się budowie skoczni narciarskiej w Wiśle Malince, Adam Małysz. I ma do tego prawo. Bo oddanie obiektu przekładano już kilka razy - pisze DZIENNIK.