Leo w piłkarskim tyglu
Z jednej strony Listkiewicz, Placzyński i Drzewiecki, a z drugiej Lato, Engel, Piechniczek i środowisko menedżerów handlujących polskimi piłkarzami. Przyszłość Leo Beenhakkera na stanowisku selekcjonera reprezentacji nie będzie zależała od jego kontrowersyjnych wypowiedzi, lecz od tego, który obóz okaże się mocniejszy - pisze DZIENNIK.