Andrysiak: Czego nie lubimy mówić o ZUS (bo nam to nie na rękę)
Wyobrażam sobie majętnych ludzi, których stać na prywatne leczenie, wyobrażam sobie młodych, którzy nie chodzą do lekarza, bo jeszcze nie muszą, ale resztę? Co kupujemy prywatnie? Wizyty u internisty, badania krwi, USG, zęby. Znają państwo kogoś, kto leczy prywatnie ciężkie przypadłości, jak rak czy choroby serca?