Wróbel: Zagłuszanie dyskusji szczytnymi hasłami [OPINIA]
Ojkofobia nie jest przyrodzona tylko części elit, tym powiedzmy, liberalno-lewicującym. Łatwo o niechęć do ojczyzny, o ile identyfikujemy się z własnym krajem tylko wtedy, kiedy nasza partia rządzi; zaś kiedy władzę dzierży nasz rywal, to wtedy śpiewamy "Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie". Wielu na polskiej prawicy z zainteresowaniem śledziło wybory we Francji, w Austrii, we Włoszech, a ostatnio w Szwecji – kibicując tym, którzy "są przeciw" establishmentowi. Dopingowali zatem tym, którzy wygrywając, zarówno osłabiliby Polskę w Europie, jak i m.in. staraliby się ograniczyć swobodę przekraczania granic i podejmowania pracy m.in. Polakom.