Wyleczyć Republikanów z prorosyjskich tendencji
Słowa Rona DeSantisa, szybko wschodzącej gwiazdy amerykańskich konserwatystów, nie mogły nie wstrząsnąć tymi, którzy życzą dobrze Ukrainie. Przypomnijmy, gubernator Florydy inwazję Rosji nazwał „sporem terytorialnym”, w którym dla USA nie ma „żywotnego interesu”. Uznał też, że Stany Zjednoczone nie powinny udzielić Kijowowi pomocy wojskowej, która umożliwiłaby Ukrainie bardziej ofensywną strategię przeciwko Rosji, wykluczając transfer nad Dniepr myśliwców F-16 czy pocisków dalekiego zasięgu.