"Zapalenie płuc wdało się w weekend, w związku z tym, że w płucach bardzo długo gromadziły się wydzieliny. Przy tak długim okresie leżenia bardzo często się to zdarza" - powiedział rzecznik CZD. Zapewnił jednak, że leczenie przebiega dobrze.

Reklama

W weekend chłopiec przeszedł terapię antybiotykową i od niedzieli jego stan się zaczął poprawiać. W poniedziałek zdecydowano się odłączyć dziecko od respiratora. Tomek czuje się coraz lepiej. Oddycha samodzielnie i ma kontakt z otoczeniem. Pod respiratorem przebywał od piątku.

Tomek wciąż ma otwarte powłoki brzuszne, po zabiegu odtworzenia dróg żółciowych. "Na razie nie wiemy, kiedy będzie można przeprowadzić zabieg zszycia powłok brzusznych. Najpierw musimy się uporać z zapaleniem płuc. Chłopiec musi się dobrze poczuć" - podkreślił Trzciński.

Sześciolatek zatruł się muchomorem sromotnikowym 7 sierpnia. W ostatniej chwili, 17 sierpnia, lekarzom Centrum Zdrowia Dziecka udało się przeprowadzić przeszczep wątroby. Chłopiec na razie przeszedł sześć operacji, czeka go siódma.