Manchester United notuje kolejny słaby sezon. Ekipa z Old Trafford zajmuje ósme miejsce w tabeli. W poniedziałek mierzyła się z 14. zespołem w stawce angielskiej Premier League.
Tragedia Manchesteru United zaczęła się w 12. minucie
Teoretycznie podopieczni Erika Ten Haga byli faworytem tego pojedynku. W praktyce goście zostali zdemolowani na Selhurst Park.
Gospodarze festiwal strzeleckie rozpoczęli już w 12. minucie. Michael Olise popisał się kapitalnym rajdem, który zakończył precyzyjnym strzałem.
Na 2:0 pięć minut przed końcem pierwszej części meczu podwyższył Jean-Philippe Mateta.
Europa nie dla Manchesteru United
Kolejne dwie bramki miejscowi zdobyli po przerwie. Najpierw w 58. minucie do siatki Manchesteru United trafił Tyrick Mitchell, a dwanaście minut później po raz drugi na listę strzelców tego wieczoru wpisał się Olise i ustalił wynik spotkania na 4:0 dla Crystal Palace.
Wszystko wskazuje na to, że "Czerwone Diabły" na koniec sezonu nie zajmą miejsca gwarantującego grę w europejskich pucharach.