30 lat temu ŁKS Łódź zdobył tytuł średnio zgarniając 1,94 punktów na mecz. Teraz wynik będzie jeszcze gorszy. Nowy mistrz nie przekroczy 1,90 punktów na spotkanie. To pokazuje, że poziom w naszej Ekstraklasie wyraźnie się obniżył.

Reklama

Lech największym przegranym, Legia skorzystała ze słabości rywali

Z wybraniem rozczarowań sezonu nie było najmniejszego problemu. Zarówno piłkarze, trenerzy, kluby i ich włodarze zanotowali liczne wtopy.

Największym przegranym rozgrywek wydaje się Lech Poznań. Zarówno sportowo jak i organizacyjnie w Poznaniu nic się nie zgadza. Po wspaniałym ubiegłym sezonie spory regres zanotował Raków Częstochowa. "Medaliki" przed rokiem zajęły pierwsze miejsce w tabeli i grały w finale Pucharu Polski. Teraz zabraknie ich nawet na podium.

Rzutem na taśmę sezon uratowała Legia. Klub ze stolicy niezależnie od wyników ostatniej kolejki będzie na trzecim miejscu. To jednak nie efekt dobrej formy na finiszu rozgrywek, lecz raczej słabości rywali, którzy pogubili punkty.