Dla gospodarzy liczyło się tylko zwycięstwo. Zagrożona spadkiem Korona musiała wygrać, by zwiększyć swoje szanse na pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Kielczanie spisali się na medal. Zagrali nie tylko efektywnie, ale i efektownie. Byli zdecydowanie lespi i zasłużenie wygrali 4:0.
"Strzelaninę" w 19. minucie rozpoczął… Luka Vuskovic. Chorwat niefortunnie dostawił stopę i wpakował piłkę do bramki Gabriela Kobylaka.
Miejscowi kibice na drugiego gola dla swojej drużyny nie musieli długo czekać. W 28. na 2:0 podwyższył Danny Trejo.
Gospodarze nie spoczęli na laurach i w drugiej połowie poszli za ciosem. Autorem kolejnych dwóch goli był Jewgienij Szykawka. Napastnik Korony najpierw w 54. minucie strzelił na 3:0.
Ten sam zawodnik dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry ustalił wynik na 4:0.
Dzięki temu zwycięstwu piłkarze Korony przynajmniej do zakończenia niedzielnego spotkania Cracovii z Puszczą Niepołomice opuścili strefę spadkową.
Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Luka Vuskovic (19-samobójcza), 2:0 Danny Trejo, 3:0 Jewgienij Szykawka (54), 4:0 Jewgienij Szykawka (88)
Żółta kartka - Korona Kielce: Danny Trejo, Jacek Podgórski, Dawid Błanik. Radomiak Radom: Dawid Abramowicz, Joao Peglow, Bruno Jordao, Gabriel Kobylak
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork)
Widzów: 10 495
Korona Kielce: Xavier Dziekoński - Dominick Zator, Piotr Malarczyk, Bartosz Kwiecień, Marcel Pięczek - Jacek Podgórski (64. Jakub Łukowski), Yoav Hofmayster, Fredrik Krogstad (84. Miłosz Trojak), Martin Remacle, Danny Trejo (64. Dawid Błanik) - Jewgienij Szykawka (89. Daniel Bąk)
Radomiak Radom: Gabriel Kobylak - Jan Grzesik, Raphael Rossi, Luka Vuskovic, Dawid Abramowicz - Lisandro Semedo (46. Joao Peglow), Michał Kaput, Luizao (46. Rafał Wolski), Bruno Jordao (84. Leandro), Luis Machado (79. Guilherme Zimovski) - Jardel Silva (46. Krystian Okoniewski)